Geoblog.pl    pasja    Podróże    KORONA GÓR EUROPY - UKRAINA- HOWERLA 2061 m n.p.m.    HWERLA ZDOBYTA
Zwiń mapę
2007
20
paź

HWERLA ZDOBYTA

 
Ukraina
Ukraina, Kołomyja
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 503 km
 
W sumie bez większych problemów udało nam się dotrzeć do wsi pod Howerlą. Tam poznaliśmy dwójkę wspaniałych młodych ludzi . Ukraińcy Natasza i Nazar stali się odtąd naszymi przewodnikami pomagając przejść przez budkę Parku leśnego oraz prowadząc na szlak Howerli. Nazar gadał świetnie po angielsku i tak próbowaliśmy rozmawiać za to Natasza ani trochę i ciągle się z czegoś smiała bo jednak Polski troche przypomina Ukraiński i pewnie z naszych rozmów wyłapywała pewne wyrazy jak dupa , głupi i inne. Pod sam szczyt podjechaliśmy samochodem po drodze istnie terenowej . Przebraliśmy sie zostawiliśmy auto zabraliśmy wartościowe rzeczy na wypadek kradziezy i ruszyliśmy pod górę. Nie było łatwo duzo kopnego sniegu utrudniało wędrowkę. Stromo i slisko tak wyglądala nasza droga na Howerle. Psy wspaniale pomagały ciągnąc nas na szczyt. Byliśmy nie lada atrakcją. Sporo turystów zachwycało się naszymi Sabakami. Wolf? Łajka? pytali ukraińcy. Prawie na szczycie spotkaliśmy takze polaków którzy mieszkali na Ukrainie. Po długiej dwugodzinnej wspinaczce na szczyt o godzinie 14:44 najwyzszy szczyt Ukrainy padł naszym łupem. Odstępy nie były duze . Pamiątkowa fota z Polską flagą i ruszamy spowrotem poniewaz zaczyna sypać śnieg i robi się pięknie ale nieciekawo. W dół kierowaliśmy się na GPS-a na którym zaznaczylismy waypointy . W dół było juz zdecydowanie przyjemniej jeszcze nigdy nie zjezdzaliśmy na tyłku 1000m w dół wpaniałe przezycie . Duzo śmiechu i zabawy a Ukraińcy patrz±c na zjezdzaj±cych na dupie Polaków pukali się w czoło i usmiechali. Wszyscy razem wróciliśmy do samochodu gdzie się przebraliśmy i ruszylismy w droge powrotn±. Szczęśiwe psy z ochotą wskoczyły do przyczepki gdzie czekało cieplutkie sianko. Zabraliśmy Nataszę i Nazara i po drodze odwieźli¶my ich do domów gdyz okazało się iz mieszkali całkiem niedaleko. Wymiana maili i droga do domu. Do granicy było cięzko duzo się gubilismy szczególnie w Lwowie . Trudności nastreczały złe oznakowania, dziury na drodze i wszechpojawiający się ludzie na poboczach. jechalismy wolno i bezpiecznie .
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
Kurcia :)
Kurcia :) - 2008-09-17 23:02
hehehe... to było cóś!!!! :)
Pozdrówki, fajna ta stronka :)
 
darcio
darcio - 2008-09-18 14:03
Fajna Fajna kurcia tez sobie zrób geobloga, bedziesz miała 5,5 % świata zwiedzonego bo żes pałko nie była na Węgrzech z nami ae co tam nadrobisz , he sorki ty wiecej będziesz miała bo ty byłas w Grecji itd cholera nie umywam się nawet
 
 
pasja
Agnieszka i Dariusz Radko
zwiedził 13% świata (26 państw)
Zasoby: 112 wpisów112 20 komentarzy20 4 zdjęcia4 0 plików multimedialnych0