RYSY 2499
TATRY
9:05 Start ->Wejście 11:25
->Zejście 13:45
Pobiliśmy swoje rekordy . Daro wyprół jak szalony- nazywaliśmy go mleczyk –ostatni w tym sezonie” a za to Darek mówi na nas „żółtki „ Wchodziło nam się bardzo dbrze – sprawnie. Mijaliśmy bardzo dużo osób i wiele z nich udało nam się zachęcić do zdobywania KGP . Nie wspomniałam że pod morskie oko dojechaliśmy bez zgody parku . Przyjechaliśmy o 2:00 w nocy zagadałam z panem parkingowym- nie miał nic przeciwko wiec wjechaliśmy. O matko co nas wytrzęsło to nasz. Asfalt w remoncie. Szczęsliwie dojechaliśmy do dorobkowego parkingu. Ustawiliśmy się tak aby później odpalić rzecz jasna. Poszliśmy spac i spaliśmy do 7:20 .Na Rysach mielismy cudowną pogodę- widoki nieziemskie na swiat. Ale najlepsze było to że zastanawialiśmy się jakim to sposobem wyjechać z tamtąd i nie zapłacić mandatu.
Były takie propozycje:
- zdobywamy KGP – biejmy rekord
- że GOPR nam pozwolił
- obsługa schroniska pod Morskim Okiem
- że ja rodzę
- że Magda rodzi
- że my z ekipy TVP
- że biejmy rekord He
Kiedy już dojeżdżaliśmy do szlabanu i wysiadałam z samochodu miałam te wszystkie pomysły w glowie , ale zaczęłam rozmowę z Panem od „można prosić o otwracie” Pana na to już proszę. I z poważną miną wróciłam do samochodu . I takim sposobem, nie musieliśmy płacić haraczu a my uniknęliśmy asfaltu.
Czas wejścia:
Darek 2 h
Jacek, Magda, Aga, 2 h 20 minut
Czas Zejścia:
Darek 1 h 10 minut
Aga 1 h 40 minut
Jacek i Magda 2 h 20 minut